środa, 30 marca 2011

You know what they say: If you want to have a lot of money... don't buy pre-paid.

Znacie to powiedzonko, że liczba twoich wrogów świadczy o twoim sukcesie... jego wielkości... jak wielki sukces odniosłeś. No.
I coś w tym jest, bo jeśli coś robisz, tworzysz najczęściej, to zawsze znajdą się ludzie, którym się to nie spodoba, bo po prostu nie przypadnie im do gustu... co nie oznacza, że są twoimi wrogami... i znajdzie się też grupa osób, która cię znielubi, bo będą ci zazdrościć sukcesu. Patrzcie na Biebera, faceci go nie lubią... może mieć każdą... ma mnóstwo kasy... i biega po plaży z Kim Kardashian.
Dobrze umieć to rozróżniać. Kiedy ktoś cię krytykuje z zazdrości, a kiedy chce ci po prostu swoją krytyką w jakiś sposób pomóc. Na krytykę trzeba być otwartym... a nuż w jakiś sposób ci pomoże.

A co jeśli grono ludzi, którzy cię nie lubią się powiększa... a ty nic nie tworzysz?

O stary... to znaczy, że jesteś po prostu głupim ciulem... albo głupią ciulką.

Ale jeśli takich ludzi jest co raz więcej, to masz dwie opcje:

1. Przemyśleć swoje życie, skorygować swoje zachowanie i zadbać o lepszy kontakt z ludźmi.

2. Szybko zacząć coś tworzyć, wtedy będziesz mógł mówić, że oni ci po prostu zazdroszczą... tylko komu to powiesz skoro jesteś dla ludzi niestrawny... don't know.

Peace'n'love!

1 komentarz:

  1. Bieber już nie jest z Kim, a każdą to nastolatkę w wieku 11-15(16) lat(?).

    OdpowiedzUsuń