Paweł Panfil
Wiersz niedokończony (ja)
Niebieskie zasłony
jak Bałtyckie morze
i czeskie korony
jak wstające zorze
Piękny poranek,
kwiecień, środek lata
i tylko ta chmura lata
i wziera na ganek
czego chce ta chmura
tak ciemna i złowieszcza
niebezpieczeństwo w murach
dziewiętnaste lato życia
Gdybym miał samolot
to bym ją przeleciał
ja w osobie wieszcza
ja, ten ptak niedolot.
(2012)
Zachęcam do pisania swoich interpretacji powyższego utworu w komentarzach.
Ty, ten ptak niedolot, jak my wszyscy właściwie. fajno fajno, wszechstronnyś, nie powiem! C:
OdpowiedzUsuńPrzypadł mi do gustu ;).
OdpowiedzUsuńMyślę, że osoba mówiąca w wierszu ma jakiś problem, o czym świadczy pojawienie się "czarnej i złowieszczej" chmury. Widać, że nie daje mu ona spokoju, zakłóciła jego normalny tryb życia. Osoba ta chciałaby, aby wszystko się ułożyło. Pragnie być szczęśliwa. Moim zdaniem samolot oznacza sposób w jaki można ten problem rozwiązać. Gdyby go znalazł wszystko byłoby piękniejsze, mógłby w pełni cieszyć się otaczającą go rzeczywistością.
Tulipan.
Podmiot liryczny....młody mężczyzna doceniający życie. Widzi jego dobre i złe strony. Ale ma jeden problem z którym boryka się już od pewnego czasu. Myślę, że nawet się domyśla co by go rozwiązało... "Niebezpieczeństwo z murach"- czyżby coś co miało być silne, stabilne i mające ochraniać, nagle zaczęło być poważną przeszkodą?
OdpowiedzUsuńCoś chłopaka przygnębia, co jakiś czas przypomina o tym, że jego niebo jeszcze nie jest bezchmurne. Pozdrawiam ;-)