Poczytałem.
Miałem dwie historie pod rząd.
Na informatyce po nich pocinałem w sapera.
Spóźniłem się na autobus.
Pojechałem tramwajem, w którym spotkałem koleżankę :)
Minąłem swój przystanek.
Spotkałem drugą koleżankę. :)
Jakoś tak dobrze jest :)
Jestem Miszczem Painta... przepraszam, że czasem występuje z tłumu i staję mu naprzeciw. Nie robię tego z zasady. Robię tak, bo coś mnie widocznie zeźliło.
Ale hej, po co się tym przejmować? Jest tyle innych rzeczy, którym można poświęcić uwagę. :)
Poczytam, obejrzę coś... też coś wymyślcie ;)
A i jeszcze jedno
To, że wszyscy coś robią w jakiś sposób. Nie znaczy to, że ten sposób jest jedynym.
I nie tato, większość nie zawsze ma rację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz