Chciałbym już mieć spokój.... ale z drugiej strony nie ma zysku bez ryzyka.
Siedzę i myślę, myślę i siedzę... czy jakoś tak to leciało.
I jak tak sobie pomyślę, co chciałbym robić w życiu, to na myśl przychodzi mi stanie pod prysznicem z ciepłą wodą lecącą mi na głowę... i jazda samochodem po pustych drogach.
Jest jakiś zawód, który łączy te dwie czynności?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz