wtorek, 6 listopada 2012

"Moje myślenie jest dość subiektywne"

Co dają ludziom studia? Po co w ogóle iść na studia? Niektórzy raczej nie powinni, bo ewidentnie nie ma to większego sensu.

Można pomyśleć, że nawet jeśli studia nie są naszym wyborem, ze względu na perspektywę przyszłej pracy, to chociaż stawiamy sobie na nich za cel poszerzenie naszych horyzontów myślowych.
Ok. Co jednak z tymi ludźmi, którzy ewidentnie mają problem z horyzontami. Otóż tacy ludzie dostają nowy zasób słów, cały słownik. I równoważą to z inteligencją. Myślą, że są światli, objawieni czy co tam jeszcze. I potem piszę w toalecie, że smród jest immanentną cechą kibla. Albo w odpowiedzi na postawione na drzwiach pytanie "Is this real life" odpowiadają:

"or us projection in us minds
projection different reality
in understandly for us frames"

Wiem o co chodziło autorowi tych słów, ale co z tego, skoro posługuje się on językiem, którego zasad ewidentnie nie opanował, do mówienia o rzeczach, o których nie ma nic ciekawego do powiedzenia.

Poza tym nasuwają mi się wątpliwości co do sensu studiowania, kiedy siedząc przy stoliku, słyszę rozmowę dziewczyn ze stolika obok, przechodzącą od seksu do stwierdzenia "Moje myślenie jest dość subiektywne". Naprawdę? NAPRAWDĘ?! Szkoda słów...

1 komentarz:

  1. Całkowicie obiektywnie myślę, że dobrze mówisz!

    OdpowiedzUsuń